Nareszcie pojawiło się, choć trochę śniegu :) Dzieci czekały na niego z utęsknieniem. Kiedy zaczęło padać i zrobiło się choć trochę biało Gwiazdki co chwila podchodziły do okien nacieszyć tym widokiem oko. Antoś szczególnie kręcił się koło okna, zaglądał za i pod kaloryfer... Ciocia zapytała czy coś mu tam wpadło.
- Nie - odpowiedział Antoś.
- To czego Antosiu szukasz pod kaloryferem?
- Śniegu! :)